Małe porównanie ;-)
Jako, że Leszek, gospodarz poprzedniej degustacji, postanowił zabawić się w master blendera i zmieszać wszyskie 5 whisky, które były degustowane i stworzyć własnego „pure malta” 🙂 , ja postanowiłem sprawdzić rezultaty owego eksperymentu i odwiedzić go wraz z 12 letnią Coal Ilą (w celach porównawczych rzecz jasna). Można zatem powiedzieć, że to degustacja 1.1 – poprzedzająca zresztą naszą styczniową, w której mają stanąć na stole whisky z jednego regionu – Speyside.
A jak wypadł nasz test porównawczy? Otóż gdyby próbować samego leszkowego pure malta – można by odnieść wrażenie, że wyraźnie torfowe, dymne akcenty Bowmore i Ardmore zdominowały ten trunek. Ale chyba nie tak do końca, gdyż zestawiona do porównania dość wyrazista Caol Ila, przedstawicielka wyspy Islay, sprowadziła nieco nasz eksperymentalny trunek na ziemię zwaną Speyside – bo to głównie Allt-A-Bhainne zdawał się być najbardziej wyczuwalny.
Niemniej jednak – sam osobiście chyba nigdy nie zdecyduję się zlewać jakichkolwiek singli do jednego naczynia – wszak to właśnie odmienny charakter poszczególnych maltów napędza ciekawość i chęć poznawania kolejnych whisky.
A Coal Ila 12yo – świetna whisky z Islay i to także mój wybór na świąteczny stół 😉
Z pozdrowieniami dla wielbicieli trunku ze Szkocji, życzeniemi wielu pomyślnych degustacji w nadchodzącym roku 😉