27 marca Światowym Dniem Whisky – part II
Żeby nie było 😉 Do zneutralizowania charakterystycznego laphroaiga (o którym mowa wcześniej), odpowiednią wydaje mi się bardzo delikatna, niemal beznamiętna, ale z pewością świeża, kwiatowa wręcz w aromacie (nieco uboższa w smaku) Glen Moray – w tym przypadku bez deklaracji wieku – zatem Slainte!
„nieco uboższa w smaku” – to mocne nadużycie 😉 slainte 😉
No wiesz 😉 Ale nie da się ukryć, że wielce kontrastująca w zestawieniu z poprzednikiem 🙂