Allt-a-Bhainne 17yo vs Bunnahabhain 21yo (degustacja 4.0)
Tym razem na stół trzech degustatorów – trafiły dwie butelki. Już nie pamiętam, czy naszym założeniem było porównanie whisky z beczek po sherry, czy może bardziej spontaniczna była to decyzja – głównie Tomka, który gdzieś wytropił te butelki. A były to:
-z regionu Speyside, siedemnastoletnia Allt-aBhainne cask strenght 50,1% z beczki po sherry Pedro Ximenez
-z regionu Islay, dwudziestojednoletnia Bunnahabhain cask strenght 54% z dziewiczej beczki po sherry (wcześniej nieużywanej do maturacji whisky)
Pierwsza pozycja – mnie osobiście – w zapachu przywodzi na myśl kwiaty, świeże, starte jabłka i oczywiście wino, w smaku – to podróż na łąkę, a zaraz potem do sadu – a tam wyciśnięte owoce. To wszystko wieńczy długi finisz, bodaty w dojrzałe jabłka i śliwki.
Druga whisky – tutaj raczej nie będę się rozwodził. Według mnie to po prostu lepsza whisky od poprzedniej. Prócz oczywistych skojarzeń winnych, uderza potężna dawka czekolady, pralin z dodatkiem dymu.